Szkoda, że aktorka rozstała się z Ronem Eldardem. Widać, że uległa swoistej modzie, niestety panujacej już nie tylko wsród aktorów - rozwody, rozbite rodziny etc. Poza tym bardzo dobra aktorka. Potrafi wnieść na ekran dużo ciepła, kobiecości, ale także ma coś z kobiety fatalnej. Na uwagę zasługuje jej wspaniała rola w Hitler - the rise of evil (2003).