Film pokazuje chore uzależnienie od drugiej osoby , toksyczny wpływ na innych , w całej tej chorej sytuacji nie tylko Alice była ofiarą , był nią także David uzależniony od swojej psychopatycznej siostry nimfomanki która w dodatku molestowała go seksualnie i przejęła totalnie kontrolę nad jego umysłem .Fascynowały ją zbrodnie z których nie tylko czerpała satysfakcje ale także do których namawiała swojego brata , David chciał się uwolnić z pod wpływu siostry , jednak czuł się z nią zbyt mocno związany emocjonalnie. Chory film ale sens swój miał .W końcu wielu z nas , w związkach miłosnych lub innych uzależnia się w pewien sposób od partnera (oczywiście do granic rozsądku) a co jeśli te granice zostaną przekroczone? i to zdecydowanie z obydwu stron ...Jednak mimo wszystko można to było przedstawić dużo lepiej , Ogromny minus za monotonię , brak nieoczekiwanych zwrotów akcji .Grę aktorska ratuję postać Davida , całkiem nieźle wypadł , idealny aktor do roli psychopaty.Szkoda że w filmie nie wyjaśniono co było czynnikiem zapalnym dla tych wszystkich morderstw
.Spodziewałam się ze koniec dla uwięzionej Alice będzie dużo gorszy,jednak okazuje się że w końcowej scenie słychać dźwięk nadjeżdżających radiowozów a Alice mimo że leży na ziemi ranna jeszcze żyje ,więc można wywnioskować ze przeżyła .Film całkiem znośny