Nie oszukujmy się, film jest tragiczny! Przedstawili Michaela jako człowieka chorego psychicznie który zamiast chodzić skacze jak dziecko z ADHD! Kiedy aktor stawał się coraz bardziej biały było to pokazane tak jakby ktoś go mąką w twarz pieprznął! Film tragiczny! Monotonny, bez wyrazu, bez muzyki Michaela i po prostu brak słów. Nie pokazał połowy ważnych wydarzeń z życia MJ!