Pod pozorem lekkiej komedii zgrabnie ukryte zostały nieco głębsze treści .
W moim odczucia Yanes po mistrzowsku wręcz drwi z infantylności religii,szydzi z pewnych norm zachowania wynikających z religijnych dogmatów, prowokuje także iście filozoficzna dyskusję .
Film bawi kiedy trzeba,ale także zmusza do myślenia i...
i to może ze dwa trzy razy. Naprawdę nic śmiesznego, zmarnowany potencjał. Pomysł
wydaję się ciekawy choć też już trochę oklepany (odwieczny motyw walki dobra ze złem,
piekło vs niebo). Sam film trochę ciekawy, trochę nudny. Penelope jak zwykle świetna i to
jest chyba jedyny jasny punkt tego mocno przeciętnego...
w ogóle nie śmiesznym mało tego mężczyźni którzy w brutalny sposób biją kobiety nie bardzo kojarzy mi się to z humorem....
jak by to był dramat lub komedio dramat dał bym wysoką ocenę ale to komedia!!!
I ciekawe kino. Dobra gra aktorów, fabuła i mądra (mam dość parodii więc popieram różne
inne komedie) komedia.8/10 i niech mi nikt nie mów że TVP Kultura serwuje szmiry.
Film, który łączy role Gaela Bernala i Penélopy Cruz.
To doskonały powód, żeby go obejrzeć! ;)
A o samej fabule?
Ciekawy pomysł, trochę za dużo przemocy, nie do końca usatysfakcjonowało mnie zakończenie, wykonanie: niezłe.
Gra aktorska - rewelacyjna - tutaj szczególne brawa również dla Victorii Abril.
Co z...
kiedy to przedstawiony jest jako męskie wcielenie Carmen (Penelope Cruz). Niestety, nie ma o tym wzmianki w
obsadzie podanej na Filmwebie, a biorąc pod uwagę fakt, że czeka się średnio 11 miesięcy na
uwzględnienianie przez administratorów błędów i uzupelnień, nie ma sensu im cokolwiek wysylać.
Dwie seksowne muzy Almodovara (Victoria Abril i Penelope Cruz) jako wysłanniczki Nieba i Piekła, a na deser Fanny Ardant i Gael Garcia Bernal w roli wyluzowanego diabła. Czy można chcieć czegoś więcej? Jak najbardziej - lepszej fabuły.
Niestety - nic ciekawego... Naiwna, by nie rzec pusta fabuła, do tego praktycznie zerowa akcja (oprócz kilku beznadziejnych niby-zwrotów akcji), nie wpadająca w ucho muzyka. Do tego mdła gra aktorów, których ratuje jedynie Penelope Cruz w roli Carmen (zaznaczam, że ratuje grą, a nie urodą). Gatunkowo to "coś" też...
Moim skromnym, film jest dobry, ma swietny klimat, nowatorska interpretacje wyeksploatowanego juz, badz co badz, tematu pieklo-niebo. Do tego wszystkiego jest bardzo europejski, co jest, przynajmniej dla mnie, wielkim plusem.
Wiadomo, nie jest to wielkie arcydzielo, ale jak mowia... najglupszy film europejski bedzie...